Story begins with the first breath

Story begins with the first breath

05 stycznia 2012

Look what you've done.

Zrobiłaś ze mnie głupca, który uwierzył w przywiązanie. Och, jakie to ckliwe. Co i tak nie zmienia faktu, że więcej szans nie będzie, a wszystko dobrnęło nieszczęśliwie do końca. Bez kitu się wzruszyłem. Chyba ze śmiechu.
Tak naprawdę, to ten związek był jedynie jedną wielką imaginacją głębszego uczucia, czyż nie? Mam dość takich ludzi. Ludzi podobnych Tobie, którzy w żaden sposób nie są w stanie docenić tego, co mają. Jak ich można nazwać? Egoistami? Ależ skąd, czasem bycie egoistą ma swoje plusy i nieważne, czy ktoś uważa to za zło konieczne. Każdy ma do tego prawo, jak to Eldo słusznie wyrapował w "Granicach".
A może się mylę? Przecież nie narzucam wam swojego toku myślenia, po prostu mówię, co sam myślę i tyle.
No i co z tego, że najgorszą bronią są uczucia?
Zabiło mnie moje serce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz